poniedziałek, 10 września 2012

 dziś rano obudziło mnie słoneczko a razem z nim radość połączona ze strachem...bowiem dzisiaj wieczorem lecę nad polskie morze;) jestem pełna nadziei że sobie poradzę , że wyjazd się uda a zarazem w oczach pojawia się strach...mimo wszystko nie poddam się!;)
tak więc opuszczam was i obiecuje pojawić się za tydzień w poniedziałek z fotorelacją;)


grahamka z musem brzoskwiniowo-bananowym/ ricottą + cukinia, pomidor i ogórek; mrożone smoothie ( jogurt naturalny i papaja)

13 komentarzy:

  1. Baw się dobrze i wracaj z lepszym nastawieniem! ;)
    Podoba mi się smoothie

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepyszne śniadanie, począwszy od buły skończywszy na smoothie - kradnę wszystko :D
    Miłej zabawy nad morzem! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo, widzę wspaniałą książkę wspaniałej Pawlikowskiej! Zaczęłaś już czytać?c:

    OdpowiedzUsuń
  4. smoothie *_* pysznie pysznie! udanego wyjazdu, baw się jak najlepiej możesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo, ten mus brzoskwiniowo-bananowy wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śniadanie królewskie! <3
    Miłego wyjazdu, wypoczywaj :*

    OdpowiedzUsuń
  7. wypoczywaj i baw się dobrze:*
    jak zwykle ślinię się do smoothie *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. śniadanie przepyszne ,a tego wyjazdu to ci zazdroszczę i wierzę ,że będzie dobrze;d

    OdpowiedzUsuń
  9. pysznie. jak zawsze :)
    udanego wyjazdu!
    p.s. mam tą książkę B.Pawlikowskiej - wedlug mnie jest świetna jak 'W dżungli życia' i ' W dżungli miłości'.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na początku myślałam, że ten mus to roztopiony serek żółty :D
    Smaczniee i pozytywnie!^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że bardzo pozytywne lektury czytasz. ;) tylko chwalić. :) :D

    OdpowiedzUsuń