niedziela, 9 września 2012

a dziś chrzciny- czas spędzony w gronie rodziny, wspólny obiad i rozmowy....
musze się przyznać, że byłam bliska wykręcenia się jakąś niezbyt inteligentną wymówka, jednak powiedziałam STOP- nie mogę, musze iść, każdy krok wprzód przybliża mnie do normalności a co za tym idzie- do szczęścia;) tak więc idę tam pełna nadziei i pozytywnego myślenia<3


śniadanie mało ambitne<3

nocna lodówkowa kawowa owsianka z serkiem wiejskim

14 komentarzy:

  1. I dobrze zrobiłaś, brawo! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo dobrze robisz! spędzisz na pewno mile ten dzień;*
    a śniadanko proste, ale pyszne, owsianka z serkiem wiejskim zawsze taka jest:D

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dobrze zrobiłaś!
    lubię takie rodzinne spotkania :)
    tydzień temu byłam na weselu i spędziłam bardzo miło czas.
    z chęcią bym poszła jeszcze raz ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. no bo to tak jakby studia, szkoła policealna ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak to mało ambitne ? śniadanie przepyszne ,idealne !

    OdpowiedzUsuń
  6. I bardzo dobrze!
    Tak trzymaj:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hoho, cudny post :) Śniadanie również - te proste są najlepsze i.. najsmaczniejsze! Nadal nie mogę zgłębić przygotowania 'nocnych owsianek' - jak przygotowałaś swoją?

    OdpowiedzUsuń
  8. A tam, ważne że smacznie było! I udanej imprezy rodzinnej! :>

    OdpowiedzUsuń
  9. idealna na rozbudzenie :) Mile spędzonego czasu :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mało ambitne? Ale przecież takie najprostsze śniadania też są bardzo smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam nocną owsiankę, pychotka :)
    cieszę się, że idziesz, tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń