środa, 1 sierpnia 2012

walka ciągle trwa, ale ie tracę nadziei...


już sierpie... jej czy wam również lipiec miął tak szybko? bo mi się nie chce wierzyć że już miesiąc wakacji za nami;) hmm...myśle że ubiegły  miesiąc nie był dla mnie najgorszy, przełamałam się do kilku rzeczy, nauczyłam się jak radzić sobie ze złymi emocjami,a i założyłam bloga, także same dobre rzeczy;)
jednak mam nadzieje, że sierpień bedzie jeszcze lepszy, w głowię mam sprecyzowany plan który chciałabym wdrożyć w życie w najbliższym czasie, jak mi się uda to napisze tu z wielkim uśmiechem a twarzy;)

chciałam się jeszcze pochwalić, że wczoraj kiedy mój tato wrócił z pracy pojechaliśmy za miasto do lasu i znalazłam pierwszy raz w życiu borowika i to takiego mega dużego- wiem nie jestem skromna,ale musiałam o tym napisać;)

a dziś dosyć gadania, uciekam na ogród do basenu;)
a was zostawiam z moją miłością- grahamka i smoothie;D


grahamka z ricottą, sałatą,polędwicą z indyka, rzodkiewką i bazylią, pomidor i ogórek z solą/ twarogiem i domowym dżemem jagodowym; smoothie z mrożonych truskawek i nektarynki z jogurtem naturalnym

 

13 komentarzy:

  1. Ty masz i tak wakacje dłużej więc się ciesz:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdjęcie- piękne masz kwiaty!
    Smoothie z moimi ulubionymi owocami!

    OdpowiedzUsuń
  3. smoothie wygląda pysznie ! zrób mi takiego ;p
    smaczne śniadanie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje smoothie zawsze wyglądają świetnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Smoothie pyszne! I buła z rocottą! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mrozisz tego smoothie, że wygląda jak lód? :> mi nigdy taki nie wychodzi nawet jak użyję mrożonych owoców...
    a grahamka pyszna ;) trzymam za Ciebie mooocno kciuki :>

    OdpowiedzUsuń
  7. Możesz mi powiedzieć, czego tak naprawdę się boisz?
    Że od dodatkowych 300 kalorii przytyjesz?.
    Że jak wyjdziesz na coś z koleżanką to od tego masz przytyć? np . moze to być jako II śniadanie. Od porcji lodów się nie tyje;)
    Czy tego,że nie masz kontroli nad kaloriami?
    Bo tak się teraz zasnatawiam, przepraszam za moją wścibskość;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się nawet nie tyle jakość co ilość tego śniadania, No, takie ilości zdecydowanie mnie zaspakajają ;P

    Trzymam kciuki za realizację planu ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. pyszne to Twoje sniadanko! :-) a najbardziej to smoothie mi sie podoba <3
    gratuluje grzybobrania!:D

    OdpowiedzUsuń
  10. powodzenia w realizacji planu, trzymam kciuki;*
    zrób mi takie smoothie! nigdy mi takie nie wyszło:<

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko da się pokonać.
    Zrób na przekór sobie. Jedne myśli coś Ci mówią, te złe, to zrób na myśli te dobre. Czyli zjedz!
    Ale jak zjesz - śniadanie, umówisz się z koleżanką, pójdziecie na lody - i nie ważne o której godzinie zjesz je, wrócicisz do domu będzie obiad etc. to naprawde nic się nie stanie. Przecież tego jogurtu i owoców nie musisz zjeść na II śniadanie, czy czegoś tam!.
    A jak zjesz, śniadanie, II, lody- czy coś z koleżanką, obiad, i potem jeszcze podwieczorek i kolację. To naprawdę nie przytyjesz!. A wręcz ruszysz swój zastojony metabolizm;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ściskam mocno. Walcz o prawdziwą siebie!

    OdpowiedzUsuń