czwartek, 19 lipca 2012

zapowiadał się kolejny nudny dzień niemal że identyczny jak poprzednie... niestety do czasu kiedy to po w staniu z łóżka zauważyłam że puchnę, oczy tak opuchniete że ledwo mogłam je otworzyć...tak sama jestem sobie winna, przez własną głupotę zniszczyłam tarczyce- teraz za to płacę...póki co tarczyca mimo leków odmawia posłuszeństwa

wiem że zanudzam was swoimi grahamkami ale tak bardzo je lubię że popadlam w rutynę ich codziennego pałaszowania;D
wciąż jednak mam nadzieje że ten blog pomoże mi to zmienić;)

dzisiejsze popołudnie spędziłam na nauce jazdy z tatą na babcinej wsi na wyłączonej z ruchu drodze;)


grahamka z ricottą, sałatą i polędwicą z indyka+ warzywa/ ricottą o domowej roboty dżemem aroniowym;
mus z mrożonego melona i truskawek z jogurtem nat

8 komentarzy:

  1. Ten mus wygląda obłędnie ! Uwielbiam jak smoothies mają tak gęstą konsystencję, niczym lody ^^

    I co, był warto ? Ja też dość długo zmagałam się z problemem, ale nigdy w życiu nie doprowadziłam do upośledzenia czynności tarczycy, wątroby czy nerek oraz złych wyników morfologii...

    + rutyna nie jest dobra.

    OdpowiedzUsuń
  2. mus wygląda jak lody <3 porywam! :D
    pyszne kanapeczki!
    widzisz... zdrowie jest najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo smaczne kanapeczki ,lubię takie połączenie ;)
    fajnie ,że tata pomaga ci w nauce ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mus wygląda jak lody!
    Ja mam teraz zniszczone kości- i teraz wiem, że nie warto...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też mam problemy z kośćmi ale nie utrudnia mi to tak życia jak chora tarczyca;/

      Usuń
    2. Mi niestety przeszkadz, bo cały czas boli i wszystko jest spuchnięte...

      Usuń