wieczorem zerkając do lodówki zauważyłam świeże jajka, borówki i od razu wiedziałam co bedzie na sniadanie...;) już nie pamiętałam tego delikatnego i puszystego ciasta rozpływającego się w ustach...
wczoraj 2 pełne keksówki dziś puste...;D
biszkopt z borówkami i większy keks ricotty; ricore z mlekiem
ale piękny biszkopcik , bombowo pyszny ;D na pewno ;D
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam biszkopta z jagodami i był świetny, ale kawał ciasta to tylko dodatek do mojego śniadania, samym bym się nie najadła xdd
OdpowiedzUsuńi kto zjadł? pewnie nie Ty;)
OdpowiedzUsuńja przedwczoraj zjadłam sama pół blachy jabłecznika;)
mniam, śniadanko pyszniutkie :)
OdpowiedzUsuńa widzisz. to było wcinać więcej od mamy.
OdpowiedzUsuńmoja też wcina, ale ja minimum 2x więcej;)
zjadła bym taki biszkopt, musiał być pyszny c ;
OdpowiedzUsuńpychotka! nie dziwię się, że znikł w błyskawicznym tępie ;)
OdpowiedzUsuńTy na pewno nie jesz za dużych śniadań, a koktajle masz przepyszne:-)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam ze to bita śmietana :D
OdpowiedzUsuń